Z Durres do Wlory to jakieś 130 km, bylem mile zaskoczony jakością drogi

i wszystko by było cudownie gdyby nie klima, nie działała 😒, tzn. działała ale ja nie potrafiłem jej włączyć, jazda bez klimy przy upałach dochodzących do 40 stopni to gehenna, trudno – głupi wszystko wie a mądry uczy się cale życie 🤣

Po dotarciu do Wlory posiłek i wyszukanie noclegu.

Wielokilometrowa promenada, plaża i super widoki,

to było przeciwieństwo plaży w Durres, na dodatek Wlora przywitała cudownym zachodem słońca.

No cóż ja mogę Wam powiedzieć, takie zachody miałem podziwiać z tarasu swojego pokoju, ale żeby móc zrobić te zdjęcia musiałem wyjść z pokoju przed hotel, niestety ja miałem tylko taki widok z okna 😁.