do tego wpisu był kolega GF, bez niego by porostu nie powstał. Zainteresowała go możliwość noclegu w Zamku w Dzięgielowie, położonego niedaleko od Cieszyna.
Okazja do ‘’zbadania’’ terenu pojawiła się podczas mojej wizyty w Cieszynie związanej z 80-tymi urodzinami siostry mojego Taty. Obchody były huczne, ciocia ‘’dorobiła’’ się dwójki dzieci, czwórki wnucząt i piątki prawnucząt. Ponizej prawnuczek – Franio, nie dajcie się zwieźć tej pozornej nieśmiałości.
![](https://www.podrozemaleiduze.eu/wp-content/uploads/2021/11/20211009_161224.jpg)
Impreza została zainicjowana w ‘’ Dworku Cieszyńskimi’’
![](https://www.podrozemaleiduze.eu/wp-content/uploads/2021/11/Dworek-cieszynski.jpg)
, narodu było co niemiara, nawet góralska kapela.
![](https://www.podrozemaleiduze.eu/wp-content/uploads/2021/11/Screenshot_20211125-214014_Video-Player.jpg)
Rozgrzane towarzystwo przeniosło się do domu Cioci, to stary dom zbudowany na początku zeszłego wieku, kiedyś każde piętro było zajęte przez jedną rodzinę.
Jeden z pokoi został szczególnie przygotowany dla ‘’młodzieży’’ , to było siedmioro rozbrykanych dzieciaków w wieku od 2 do 8 lat, no po prostu tajfun, nad całością czuwali rodzice przeważnie parami, zmieniając się co pewien czas, mimo to ten ‘’tajfun’’ wydostawał się z pokoiku i przetaczał się po kolejnych pomieszczeniach.
W pewnym momencie na imprezie zjawił się 10-12 letni chłopaczek z pretensjami, wyjechał z tekstem : … co tu się ‘’odjaniepawla’’ !!!??? , pierwszy raz usłyszałem takie określenie – ‘’odjaniepawla’’ czyli tłumacząc na język potoczny : odp….dala😊)), synek lamentował że mu się zaraz sufit na głowę zwali, okazało się że to dzieciak sąsiadów którzy się właśnie wprowadzili, a jego pokój znajduje się pod pokojem w którym urzędowali milusińscy.
W poniedziałek po dwudniowej imprezie ( w niedzielę była prolongata urodzin, zjawili się goście którzy nie mogli w sobotę, ale i tak by się nie pomieścili), spakowaliśmy się z ciocią do samochodu i ruszyliśmy na podbój Zamku w Dzięgielowie.
![](https://www.podrozemaleiduze.eu/wp-content/uploads/2021/11/20211011_115851-scaled.jpg)
![](https://www.podrozemaleiduze.eu/wp-content/uploads/2021/11/20211011_120108-scaled.jpg)
Cieszyn odwiedzam już od pól wieku, tych wizyt było naprawdę wiele, dłuższych i krótszych, o Dzięgielowie słyszałem, ale nigdy o Zamku.
Zamek w Dzięgielowie –to renesansowy dwór obronny lub inaczej zamek rycerski. Leży we wschodniej części wsi, nad potokiem Dzięgielówką.
Pierwotny zamek, jako czworoboczny dwór obronny z wieżą, został wzniesiony przez dworzanina księcia cieszyńskiego – Jana Czelo z Czechowic pod koniec XV wieku. Budynek jak i cała wieś był wówczas w posiadaniu rodziny Czelów aż do 1719 roku. Po zniszczeniach wojny trzydziestoletniej odbudowany został w połowie XVII w. przez nowego właściciela – Jana Goczałkowskiego. W wyniku przeprowadzonych prac zamek otrzymał kształt nieregularnego czworoboku z wewnętrznym dziedzińcem. Ponownie przebudowany w latach 60. XVIII w. staraniem Antoniego Goczałkowskiego i jego żony, hrabianki Prażma. Dodano wówczas piąte skrzydło od północy, dziś mieszczące część hotelową. Ostatni szlachecki właściciel Dzięgielowa baron Józef Beess von Chrostin w 1793 roku sprzedał posiadłość Komorze Cieszyńskiej, która zamieniła go w budynek mieszkalny zarządcy i służby folwarcznej. W 1870 roku w mieszczącej się we wschodnim skrzydle gorzelni wybuchł pożar, który strawił prawie cały zamek. Spłonęła wówczas także drewniana wieża i młyn. Rezydencja została szybko odbudowana, jednak bez troski o przywrócenie stanu pierwotnego, stąd też pojawiły się neogotyckie szczyty. Po I wojnie światowej dwór upaństwowiono. Od tego czasu pełnił różne funkcje; był tam browar i mieszkania dla pracowników służb leśnych.
![](https://www.podrozemaleiduze.eu/wp-content/uploads/2021/11/20211011_122037-scaled.jpg)
W roku 1932 odkupił go ks. Karol Kulisz. Nowy właściciel miał dalekosiężne plany. Zamierzał zorganizować w zamku dom starców, uniwersytet ludowy i miejsce wypoczynku młodzieży ze Śląska. Jednak II wojna światowa przekreśliła wszelkie plany. Ks. Karol Kulisz zginął w 1940 roku w obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie. W 1945 roku zamek znów przejął Skarb Państwa. Po reformie administracyjnej przekazano go gminie Goleszów. Nie przeprowadzono jednak żadnego remontu, a dwór zaczął niszczeć. W latach 60-70 XX w. gmina umieściła tu świetlicę Związku Młodzieży Wiejskiej. W 1993 roku przeszedł w ręce prywatne i od tego czasu, dzięki licznym remontom, przywrócono mu wygląd dawnego zamku rycerskiego, który funkcjonuje jako hotel i restauracja „Zamek w Dzięgielowie”. ( źródło Wikipedia )
To jest cześć prywatna.
![](https://www.podrozemaleiduze.eu/wp-content/uploads/2021/11/20211011_120811-scaled.jpg)
a to skrzydło w którym są pokoje do wynajęcia
![](https://www.podrozemaleiduze.eu/wp-content/uploads/2021/11/20211011_121453-scaled.jpg)
jest tez ładny ogród
![](https://www.podrozemaleiduze.eu/wp-content/uploads/2021/11/20211011_121348-scaled.jpg)
![](https://www.podrozemaleiduze.eu/wp-content/uploads/2021/11/20211011_122337-scaled.jpg)
I to by było na tyle.