Z nas kiedyś dopadnie choroba , grypa i przeziębienie dokuczają nam
regularnie. nawet jak wiemy jak przebiegają i czego możemy się spodziewać i chociaż
nie jest to wyrok śmierci to objawy są zawsze tak samo upierdliwe .

No i mnie też dopadło ,

zaczęło się niewinnie
od katarku w ciągu dnia , ale wieczorem to dostałem takich dreszczy że się trząsłem jak Krzychu P. na głodzie , no
normalnie delirka i nie pomogło podwójne ubranie i piec pięć koców , a jak w końcu trzęsiawa przeszła to już
zatoki były zatkane , a głowa jak w imadełku ,
w nocy zaczopowany nos nie dawał spać, rano się obudziłem z jęzorem przylepionym do
podniebienia , kulfon cały czerwony i obolały od smarkania i wycierania , ale
chyba najgorsza to ta nijakość emocjonalna, melancholia i brak energii , a to
tylko przeziębieniesmiley

Jedno przeziębienie / grypę
wspominam szczególnie źle. Praktycznie
zawsze jak jechałem gdzieś na targi to łapałem grypę albo przeziębienie , stres
a potem kontakt z tysiącami ludzi na lotniskach i targach zawsze zrobiły swoje , w czasie targów choroba fajnie się rozwijała
a do domku wracałem w stanie agonalnym , ale powrót z targów w Bukareszcie to była
gehenna, miałem zapalenie zatok, nie byłem w stanie wyrównać ciśnienia w uchu, proporcjonalnie
z każdym metrem jak wznosił się samolot narastało ciśnienie w zatokach, myślałem
ze mi eksploduje głowa , bol był nie do opisania , do tego zacząłem się obficie pocić i wyglądałem
jak bym wyszedł z pod prysznica , jak mnie zobaczyła obsługa to zaczęli się zastanawiać
czy nie wylądować , koleżanka z która leciałem co chwila pytała czy nie zemdlałem
, doleciałem i po tym przeżyciu każda grypa i przeziębienie to pryszcz.

Podobno jak faceci są przeziębieni to
marudzą jak dzieci ,

i nawet taki pogląd
w reklamach wykorzystują , no ale to zdanie kobiet , ja tam nie wiem, z żadnym przeziębionym
facetem nie byłem. smileyMilo jest jak ktoś się nami opiekuje i robi to od serca, ale
jeżeli to wymuszone to lepiej cierpieć w samotności.

Ciekawe jak to wygląda jag para w
tym samym czasie zachoruje na grypę, i czy wtedy faceci się bardziej
partnerkami opiekują czy na odwrót ? a co
jest jak np. on przeziębiony a ona na coś innego podupadnie , czy wtedy jest jakaś
licytacja ?

,- moja choroba jest gorsza od
twojej i to ty biegniesz po herbatkę

– no ale ja nie mogę gdyż nóżka mnie
boli , a ty chodzić możesz .

Takie to mam mądre przemyślenia ,
chyba jeszcze mam temperaturę, hehe

Tym którzy chorują życzę żeby jak
najszybciej wyzdrowieli , a tym którzy są zdrowi żeby nie chorowali , bo nic
nie cieszy jak nas rozłoży choroba i wtedy dopiero możemy docenić zdrowie , ale to jak
w życiu , doceniamy często coś jak to stracimy, a w przypadku zdrowia to w 100% się
sprawdza.