książkowy
cieszy się dużą popularnością, wiele osób się skusiło i zajrzało do moich
propozycji , co osobiście bardzo mnie cieszy, ja tez z kolei dostałem podpowiedzi
o paru tytułach które warto przeczytać, a nawet dostałem książkę ( pożyczono mi)

Tym razem chciałbym
polecić dwie bardzo różne książki.

Pierwsza to „Bóg Rekin – Wyprawa do źródeł
Magii`
` Charlesa
Motgomery

autor wyrusz
śladami swojego pradziada, biskupa który w XIX wieku „nawracał „ „dzikich„
na południu Pacyfiku. Montgomery chce sprawdzić w co dziś wierzą rdzenni , to książka
reportaż, to podróż w melanezyjski świat wciąż podzielony miedzy tradycją przodków
a konkurującymi ze sobą stowarzyszeniami misyjnymi, prawdziwy kocioł pogańsko-chrześcijański,
to duchowa mapa Melanezji utkana z mitów, magii i wierzeń która wyłoniła się ze
splecenia wiary chrześcijańskiej z pogańską.

…wrogość tubylców
była w pełni uzasadniona. Drogę na wyspy utorowały misjonarzom istne szumowiny
cywilizacji europejskiej. Najpierw przybyli kupcy drewna sandałowego…. Za to ,
czego nie zdołali ukraść , płacili toporami i muszkietami … na jednym ze statków
zamknięto w ładowni tubylca z Tanny z marynarzami chorymi na odrę , po czym odesłano
z powrotem na wyspę , gdzie ofiara zarazy padły tysiące jego pobratymców.

…obserwowałem
ich, stojąc w cieniu pod Domem Kanibali, gdzie przybysze płacili po 10 dolarów
za możliwość sfotografowania swoich dzieci zanurzonych po pas w olbrzymim kotle
w towarzystwie dzierżących włócznie „wojowników` ` w przepaskach biodrowych.
Wojownicy stroili głupawe miny, poszturchując australijskich klientów i pokrzykując
figlarnie : ,, Mmm, tłuściutkie i pyszne !’’

I chociaż jestem
osoba niewierzącą ( i nie chce tu być kontrowersyjny ) podobnie zresztą jak
autor, to jest to książka godna polecenia wszystkim, wierzącym i nie , i w
pewnym sensie daje do myślenia na tle tego co się dzieje teraz w Polsce, a szczególnie
mam na myśli czarne protesty.

Ta chwila – Guillame
Musso , to niesamowita książka pod wieloma względami, a dla mnie ma ona osobiste znaczenie, bo w pewnym sensie się z nią utożsamiam.

Historia
lekarza który dostaje w spadku od ojczyma ( mamusia miała chwile słabości w
trakcie małżeństwa ) latarnię morską która kryje sekret, bohater łamie
obietnicę i odkrywa sekret, co odmienia całkowicie jego życie, ta książka to podróż w czasie , to fantazja która
nią nie jest, to książka o miłości. To jedna z tych niewielu, gdzie do końca nie
wiemy co jest jawą a co snem ?, a zakończenie jest nieprzewidywalne.

,, Za cala
odpowiedz ojciec wyciągnął z kieszeni koszuli kredę, narysował na ścianie
wielki krzyż i wskazał na niego palcem.


– w tym
miejscu za ścianą z cegieł znajdują się stalowe drzwi.


-Drzwi ?

-To jest przejście,
które zamurowałem ponad trzydzieści lat temu…

Zmarszczyłem
brwi.

-Przejście ?
Dokąd?


Ojciec machnął
ręką i znów dopadł go atak kaszlu.


-To jest właśnie
drugi warunek Arthurze- wysapał, kiedy wreszcie złapał oddech. Nie wolno ci
nigdy otworzyć tych drzwi.’’

,, – nie boj się Arthurze, skacz !
Tata cię złapie
!

Złapiesz
mnie ?
Na pewno ?!


Mam piec
lat. Siedzę na piętrowy łóżku które dziele z bratem…..


-Skacz
synku!


-Boje się !

-Mówiłem Ci
ze cię złapię !
Chyba mi ufasz, synku ?


Jeszcze
przez kilka sekund kręcę niepewnie głową , po czym z szerokim uśmiechem rzucam się
przed siebie, gotów zacisnąć na szyi człowieka, którego kocham.

Jednak w ostatniej
chwili ojciec – Frank Costello – celowo cofa się o krok, a ja rozpłaszczam się na
podłodze. Boleśnie uderzam w parkiet twarzą…..

– W życiu
nie wolno nikomu ufać, słyszysz Arthurze ?!

Patrzę w
niego przerażony.

-Nikomu!

powtarza ojciec z mieszanina smutku i wściekłości skierowanymi do siebie
samego. – Nawet własnemu ojcu ! ’’

Każdy rozdział
zaczyna się , złotą myślą jakiejś znanej osoby albo przysłowiem:

,, Nie zapomnij
ze mamy dwa życia. Drugie zaczyna się , gdy sobie uświadomisz ze żyje się tylko
raz’’

,, Miłość ma
ostre żeby, a jej ukąszenia nie goja się nigdy. ’’- Stephen King

,,Zastanawiam
się, co tez szykuje nam przeszłość …’’- Francoise Sagan

,Miłość to
przygoda bez kompasu i mapy, a zgubić człowieka może tylko ostrożność’’ – Romain
Gary

,,Uwierzę we
wszystko , byle było nie do uwierzenia.’’ – Oscar Wilde

,, … i pomyślałam,
ze to nie mijanie czasu jest rozdzierające, ale raczej fakt, ze zanikają uczucia
i emocje, tak jakby nigdy nie istniały.’’
Laurence Tardieu

To tylko parę
przykładów takich sentencji , resztę musicie przeczytać sami.

A teraz coś
z innej beczki, pisząc tego bloga już parę miesięcy, dostaje wiele rad czy
uwag, i naprawdę je doceniam , bo to znaczy ze nie tylko czytacie o czym piszę
ale tez się angażujecie a to dowód ze moja twórczość , was porusza i wzrusza.

A tu parę przykładów:

– ktoś pisze
ze się pośmiał nawet z tego co wypocę i żebym pisał dalej , ale pozytywne
rzeczy , czyli rozumiem takie do śmiechu ..

– usłyszałem
ze filmiki fajne i owszem, ale ze mowie niewyraźnie, bełkocze i seplenię i ze
powinienem pójść na jakie zajęcia gdzie mógłbym poćwiczyć dykcje
– blog ok,
ale podobno lepiej i młodziej wyglądam w rzeczywistości niż na zdjęciach czy
filmach
– filmy ok ,
ale przydałby się podkład muzyczny i komentarze dodać później

– niektórzy się
strasznie martwią małą ilością
komentarzy i jest im przykro

– biegi ok i
wszystko cacy , ale może mógłbym zacząć biegać do tylu , byłoby ciekawiej

To oczywiście
nie wszystkie rady i komentarze , ale za wszystko jestem bardzo wdzięczny i biorę
sobie do serca.

No cóż ja mogę
wam napisać ???

Macie
wszyscy racje !!!

A ja święty spokój,
haha

To nie
znaczy ze lekceważę tych rad, i obiecuje ze się poprawie,

Np. żeby wszystko
wydawało się pozytywne, to będę wklejał wszędzie uśmiechnięte ryjki, postaram się wyglądać starzej w rzeczywistości. Zapisałem się
tez na kurs dykcji podczas biegania, niestety tylko w języku rumuńskim , ale
zawsze dobry początek. Będę wpisywał komentarze podszywając się pod kogoś
innego, to takie spontaniczne zmiany żeby wyjść naprzeciw waszym radom.smileysmileysmiley

I pamiętajcie
!!!

Wierzę w
Was, dacie rade i trzymam kciuki !!!
smiley

A tu kółko przyjaciół
mojego bloga.