Ostatnio opowiadałem
pewnej osobie, poniekąd bliskiej o swoich przeżyciach związanych ze skokiem na
spadochronie, jakie to fajne niepowtarzalne emocje, adrenalina endorfiny itd. ,
cały najarany pokazuję film i zdjęcia, a jedyny komentarz jaki otrzymałem to:´´
to musiało dużo kosztować ´´ .

I tak się nad tym
zastanowiłem, i to nie dlatego żebym się tym przejął, ale doszedłem do wniosku
ze odbieracze radości dzielą się na dwie kategorie : świadomi i nieświadomi.

Świadomi, to ten
sort który zawsze znajdzie coś negatywnego, jeżeli człowiek się z nimi podzieli
informacją że się z czegoś cieszy, takim
odbieraczom to można tylko współczuć, te osoby nie są w stanie przeżyć ze się z
czegoś cieszymy, taki świadomy jak mu powiemy ze coś nam się sp….. w życiu to będą
nam współczuć z głupawym przyklejonym uśmiechem, haha, żałosne.

Przypomina mi się
historia związana z kupnem mieszkania w Sopocie, postanowiliśmy że kupimy
mieszkanie, bo rodzina rozrzucona po różnych kątach, tak ze można zawsze przyjechać
i nie trzeba płacić za zawszałą kwaterę
lub hotel. Jak wujek Marian się o tym dowiedział, to od razu, Co ???!!! mieszkanie z garażem
podziemnym ? , no przecież będzie śmierdziało benzyną , no na pewno wprowadzi się
staruszka z kotami albo jakiś szalikowiec
, i takie różne pierdoły, a najlepsze było to że później sam kupił każdej z
wnuczek mieszkanie z garażem podziemnym , hahaha.

Nieświadomi
odbieracze to taki bardziej szczery praktyczny typ, może nie chce komuś zrobić przykrości,
ale mówi to co myśli, np., ktoś się pyta
: podoba Ci się to ? , nie !, fuj,
paskudztwo a no właśnie sobie kupiłam, no i sam mam często dylemat co powiedzieć,
no bo jak ktoś się mnie pyta, to chyba oczekuje szczerej odpowiedzi ???, No bo
jak ktoś rzeczywiście w czymś źle wygląda, to chyba większą krzywdę się robi,
jak się powie: nie, no super wyglądasz,
najpierw się pytają i oczekują że mi też
się będzie podoba , a jak człowiek powie prawdę, to się oburzają???

Jest jeszcze typ
ludzi, to labilni, tak zwane fajne dziewczyny i chłopaki, zawsze mówią: jak
fajnie, albo cieszę się że ….

Ale tak na prawdę
to maja to w d.., mówisz np. – zdałem na
prawko – oooo , to super,

Byłem na księżycu
– to bardzo się cieszę.

Zrobiłem kupę –
jak fajnie , to gratuluję

Na pewno często jestem
nieświadomym odbieraczem i tez zdarzyło mi się być świadomym, ale pracuje nad sobą,
teraz jak ktoś mnie się pyta o zdanie , to mowie : jak Tobie się podoba , to mi
tez się podoba , hahah.

W każdym razie
nie dajcie się świadomym odbieraczom radości, a labilni, hm to fajne chłopaki i
dziewczyny, zawsze będą przytakiwać i raczej nie podejmują decyzji zanim jej nie
skonsultują.

I pamiętajcie !!!

Wierzę w Was, dacie radę , trzymam kciuki smiley